Zaloguj

Zaloguj się na konto

Użytkownik *
Hasło *
Zapamiętaj moje dane
Pełna kolekcja The Sims 2 za darmo!

Pełna kolekcja The Sims 2 za darmo!

Aby otrzymać za darmo kompletne wydanie The Sims 2, należy uruchomić klienta Origin, z menu "Origin" wybrać "Wykorzystaj kod produktu", a następnie podać następujący kod: I-LOVE-THE-SIMS Po...

Czytaj więcej

A co powiecie na symulator kamienia?!

A co powiecie na symulator kamienia?!

Myśleliście, że nie można wymyślić czegoś bardziej kuriozalnego niż symulator kozy? Myliliście się! W usłudze Greenlight na platformie Steam pojawiła się niedawno produkcja, która jest... sy...

Czytaj więcej

Wiedźmin 2 debiutuje na Linuksie!

Wiedźmin 2 debiutuje na Linuksie!

Bardzo dobra wiadomość dla graczy korzystających z systemu Linux – właśnie zadebiutował w wersji na ten system operacyjny Wiedźmin 2, jedna z najbardziej udanych gier RPG, jakie zostały wyda...

Czytaj więcej

Gra Dead Space za darmo na Origin!

Gra Dead Space za darmo na Origin!

Okazja do pobrania gry Dead Space na platformę Origin – całkowicie za darmo! Promocja potrwa do 8 maja.Pobierz grę Dead Space:origin.com/pl-pl/store/buy/dead-space/pc-download/base-game/stan...

Czytaj więcej

Symulator Kozy - od żartu do przedsprzedaży gry!

Symulator Kozy - od żartu do przedsprzedaży gry!

Gra o nazwie "Goat Simulator" (Symulator Kozy) to projekt zespołu Coffee Stain Studios, który zadebiutuje na platformie Steam jeszcze w tym roku. W grze na czterech kopytach ruszymy przed si...

Czytaj więcej

Pełna kolekcja The Sims 2 za darmo!
Pełna kolekcja The Sims 2 za darmo!
A co powiecie na symulator kamienia?!
A co powiecie na symulator kamienia?!
Wiedźmin 2 debiutuje na Linuksie!
Wiedźmin 2 debiutuje na Linuksie!
Gra Dead Space za darmo na Origin!
Gra Dead Space za darmo na Origin!
Symulator Kozy - od żartu do przedsprzedaży gry!
Symulator Kozy - od żartu do przedsprzed...
Dolphin - gry z Wii na PC

Dolphin - gry z Wii na PC

Program Dolphin to jeden z najlepszych emulatorów konsol Gamecube, Wii oraz Triforce, za pomocą którego uruchomimy szereg gier dostępnych na te platformy w komputerze klasy PC lub Mac. Niew...

Czytaj więcej

Comodo Internet Security 2014 - kompleksowa ochrona za darmo!

Comodo Internet Security 2014 - kompleksowa ochrona za darmo!

Mimo dużych starań ze strony producenta, system Windows nadal jest bardzo podatny na zagrożenie ze strony wirusów i innego szkodliwego oprogramowania. Dlatego bardzo dobrą propozycją jest pr...

Czytaj więcej

Glary Utilities - kompleksowy zestaw najlepszych narzędzi

Glary Utilities - kompleksowy zestaw najlepszych narzędzi

Dużą popularnością cieszył się u nas kompleksowy program do utrzymania w sprawnym działaniu systemu Windows, program o nazwie TuneUp Utilities. Niestety został on wykupiony przez nową firmę,...

Czytaj więcej

Najlepsze programy w najnowszych wersjach

Najlepsze programy w najnowszych wersjach

Publikujemy tylko najlepsze, darmowe programy z danej kategorii. Dzięki temu nie tracisz czasu na wybór dobrych, darmowych aplikacji i jesteś legalny. Oto ich najnowsze wersje, czy już je po...

Czytaj więcej

WinRAR 5 - nowy format kompresji i wsparcie dla wielordzeniowców

WinRAR 5 - nowy format kompresji i wsparcie dla wielordzeniowców

WinRAR 5 to najnowsza wersja popularnego programu do kompresji plików uznawanego za jedną z najlepszych aplikacji tego typu wśród użytkowników na całym świecie. Charakteryzuje się bardzo dob...

Czytaj więcej

Dolphin - gry z Wii na PC
Dolphin - gry z Wii na PC
Comodo Internet Security 2014 - kompleksowa ochrona za darmo!
Comodo Internet Security 2014 - kompleks...
Glary Utilities - kompleksowy zestaw najlepszych narzędzi
Glary Utilities - kompleksowy zestaw naj...
Najlepsze programy w najnowszych wersjach
Najlepsze programy w najnowszych wersjac...
WinRAR 5 - nowy format kompresji i wsparcie dla wielordzeniowców
WinRAR 5 - nowy format kompresji i wspar...
Nowa baza kodów i porad do 24 800 gier - CheatBook-DataBase 2019

Nowa baza kodów i porad do 24 800 gier - CheatBook-DataBase 2019

Został wydany najnowszy program na rok 2019 z bazą po nad 24 800 gier na wszystkie możliwe platformy z grami. Zapraszamy do pobierania! - CheatBook-DataBase 2019 (77MB)

Czytaj więcej

Czy używasz antywirusa? Start nowej sondy!

Czy używasz antywirusa? Start nowej sondy!

W nowej sondzie prosimy Was o odpowiedź na pytanie czy używacie antywirusa. Może najnowsze odsłony systemu Windows są już na tyle dopracowane i wolne od potencjalnych zagrożeń, że nie potrze...

Czytaj więcej

Wesołych Świąt Wielkanocnych!

Wesołych Świąt Wielkanocnych!

Świąt wesołych i spełnionych,Świeżego powiewu wiosny,Pisanek kolorowych,Dyngusa mokrego,Jajeczka przepysznego! Redakcja vortalu Portal24h.pl

Czytaj więcej

Nowa odsłona Portal24h - 6 wersja serwisu!

Nowa odsłona Portal24h - 6 wersja serwisu!

Po wielu miesiącach przygotowań, prac i testów oddajemy w Wasze ręce i klawiatury najnowszą 6. odsłonę serwisu Portal24h. Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu co najmniej tak bardzo jak...

Czytaj więcej

Św. Mikołaj czy Dziadek Mróz? Wyniki pojedynku na brzuchy!

Św. Mikołaj czy Dziadek Mróz? Wyniki pojedynku na brzuchy!

Zakończyła się szybka, mikołajkowa sonda, w której do pojedynku ze Św. Mikołajem stanął Dziadek Mróz! Okazało się, że Dziadek Mróz nie miał szans w starciu z ogromnym brzuchem Św. Mikołaja i...

Czytaj więcej

Nowa baza kodów i porad do 24 800 gier - CheatBook-DataBase 2019
Nowa baza kodów i porad do 24 800 gier -...
Czy używasz antywirusa? Start nowej sondy!
Czy używasz antywirusa? Start nowej sond...
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Nowa odsłona Portal24h - 6 wersja serwisu!
Nowa odsłona Portal24h - 6 wersja serwis...
Św. Mikołaj czy Dziadek Mróz? Wyniki pojedynku na brzuchy!
Św. Mikołaj czy Dziadek Mróz? Wyniki poj...

O Wojsku i Żołnierzach

O Wojsku i Żołnierzach - 3.9 out of 5 based on 7 votes
1 1 1 1 1 Ocena 0.00 (0 głosy)

kawały o wojsku wojskoSierżant musztruje wojsko. Wydaje komendę:
 - Na ramieee broń!
 - A gdzie ta rama? - pyta rekrut.
 
 
 Sierżant tłumaczy zasady metrycznego układu jednostek:
 - W układzie metrycznym woda wrze przy 90 stopniach.
 Na to szeregowiec:
 - Najmocniej przepraszam, panie sierżancie, woda wrze w temperaturze 100 stopni.
 - Oczywiście, co za głupia pomyłka! To kąt prosty wrze przy 90 stopniach.
 
 
 - Poruczniku! Dowiedziałem się wczoraj, że wróciliście do obozu pijani i na dodatek pchając taczkę!
 - Tak jest, panie majorze.
 - Ja was zdegraduję! Zamknę w areszcie! I długo nie wydam żadnej przepustki!
 - Tak jest, panie majorze.
 - I nic nie macie na swoje usprawiedliwienie?
 - W tej taczce był pan, panie majorze...
 
 
 - Z kim mieliście ostatnio stosunek?
 - Melduję, że z wiewiórą.
 - Zboczeniec! A wy?
 - Melduję, że też z wiewiórą.
 - A wy? Też z wiewiorą?
 - Melduję, że nie.
 - Dam wam nagrodę za wzorowe zachowanie. Jak się nazywacie?
 - Wiewióra.
 
 
 - Kto tam gwiżdze?
 - Duet, obywatelu pułkowniku!
 - Szeregowy Duet wystąp! Co, dwóch was tych duetów?
 
 
 - Szeregowy Oferma! Już po raz trzeci w tym miesiącu prosicie o przepustkę z powodu nagłej choroby dziadka.
 - Tak jest panie sierżancie. Sam już się nawet zastanawiałem, czy dziadek nie symuluje.
 
 
 - Obywatelu majorze, czy w warunkach bojowych kolba karabinu moźe być wykonana z drzewa genealogicznego?
 - W warunkach bojowych, tak.
 
 
 Pewnego razu do wojska stacjonującego na pustyni przyjechał generał, no i pyta żołnierza, jak tam jego życie seksualne, a on mówi:
 - No niby do miasta daleko, ale mamy taką starą wielbłądzicę, więc nie ma problemu.
 Pyta drugiego, a on też odpowiada mu to samo, pyta trzeciego, a ten znowu odpowiada mu to samo. W końcu generał kazał się zaprowadzić do tej wielbłądzicy.
 Wychodzi od niej po półgodziny i mówi:
 - No, ta wasza wielbłądzica jest stara, ale jeszcze może być.
 - Jasne, że może być - odpowiadają żołnierze - do miasta zawsze można dojechać.
 
 
 Okulista zasiadający w komisji wojskowej pyta poborowego:
 - Czy widzicie tam jakieś litery?
 - Nie widzę.
 - A widzicie w ogóle tablicę?
 - Nie widzę.
 - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!
 
 
 - Nowak, kim jesteś w cywilu ?
 - W cywilu - panie sierżancie - to ja jestem Pan Nowak.
 
 
 Dwóch komandosów tuż przed akcją:
 - Ok. Zsynchronizujmy zegarki! Ja mam 12:00.
 - Ja mam za dwie 12.
 - No dobra... Poczekamy te dwie minuty...
 
 
 Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
 - No i jak tam na przepustce?
 - Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
 - No siadajcie i opowiadajcie.
 - Niestety nie mogę, panie Generale...
 
 
 - Tato, pokaż jak biegają słoniki !
 - Ale już pokazywałem ci dzisiaj trzy razy ...
 - Tato, ja chcę jeszcze ...
 - No dobrze, ale to już ostatni raz. Pluton !!! Maski p-gaz. włóż i jeszcze dwa okrążenia !!!
 
 
 Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutną wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
 - Szeregowi, którym zmarła matka... trzy kroki wystąp!
 Wystąpiło kilu.
 - Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
 
 
 - Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
 - Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
 - Kto to powiedział?!?!
 - Kopernik.
 - Kopernik wystąp!
 - Przecież umarł.
 - Czemu nikt mi o tym nie zameldował?
 
 
 Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi:
 - Mój się nie otworzył! Szczęście, że to tylko ćwiczenia!
 
 
 Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino, to była największa bitwa w dziejach oręża polskiego.
 - Obywatelu majorze, ale fama głosi, że pod Monte Casino była większa bitwa.
 - Fama? Fama, wystąp!
 
 
 Na zajęciach z balistyki major oblicza wartość sinusa kąta nachylenia działa, otrzymując 2.5. Zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krótkim namyśle odpowiada:
 - Sinus kąta w warunkach bojowych osiąga wyższe wartości!
 
 
 Na jednym z wielu egzaminów płk. Matuszczyk pyta żołnierza:
 - Podchorąży, ilolita jest lufa?
 Podchorąży:
 - Jednolita.
 Płk.:
 - Zaliczone.
 
 
 Kapral mówi do szeregowca:
 - Masz żetony telefoniczne?
 - Jasne, stary!
 - Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A więc masz żetony telefoniczne?
 - Nie panie kapralu!
 
 
 Na komisji wojskowej pytają poborowego:
 - Do you speak English?
 - Hę???
 Pytają następnego:
 - Do you speak English?
 - Hę???
 I następnego:
 - Do you speak English?
 - Yes, I do.
 - Hę???
 
 
 Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Cos zaszeleściło w krzakach. Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
 - Melduję posłusznie, że zastrzeliliście zwykłą krowę !
 - To nie mogła być zwykła krowa - zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa !
 Idą dalej. Znowu coś zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
 - Melduję posłusznie, że zastrzeliliście dziką babę.
 
 
 Jednym z ulubionych akcentów kapitana Stelmacha w studium wojskowym Politechniki Warszawskiej było powiedzenie: " A buty to się wam mają świecić jak psu co?" na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwała "Jaja". Raz kapitan z dumą popatrzył w dół i ku ogromnej radości kompanii dodał "Albo jak moje".
 
 
 - Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ecik skoczył bez spadachronu?
 - Oszalał. To już dzisiaj trzeci raz...
 
 
 Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był major Aksamit. Pewnego dnia jakiś dowcipniś napisał na tablicy w czasie przerwy złotą myśl: "Major Aksamit ma w dupie dynamit". Po dzwonku do sali wszedł wspomniany major, przeczytał co było napisane na tablicy, zrobił się czerwony i pobiegł po kierownika (dowódcę ?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablicę. Major przybiegł do sali, aby zaczekać na kierownika i oniemiał po raz drugi. Tablica była czysta ! Niewiele myśląc wziął kredę i własnoręcznie napisał wspomnianą wyżej sentencję. W chwilę potem przyszedł dowódca, popatrzył na tablicę i groźnie zapytał:
 - Kto to napisał?!
 - Pan major - odpowiedzieli studenci.
 
 
 W wojsku kapral tłumaczy nową grę zręcznościową:
 - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
 - A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
 - Ten wypada z gry.
 
 
 Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral dajekomendę:
 - Prawa nogę do góóóry podnieść!
 Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę. Kapral patrzy się wdłuż szeregu i krzyczy:
 - Co za dureń podniósł obie nogi?!
 
 
 Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
 - Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
 Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
 - Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
 Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
 - Ooo!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
 
 
 Na którymś wykładzie na środku sali , w sposób tajemniczy i niewyjaśniony , znalazł się pet. Do sali wchodzi pan major , zauważa pet i się pyta:
 "Czyj to pet?"
 Odpowiada mu grobowa cisza , więc pyta się znowu :
 "Czyj to pet?"
 Znowu odpowiada mu grobowa cisza , pan major nie daje za wygraną i pyta się po raz trzeci:
 "Po raz ostatni pytam się czyj to pet?"
 Tym razem otrzymuje odpowiedź:
 "Niczyj , można wziąć!"
 
 
 W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany:
 - Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej.
 - No to trzeba będzie ustalać kto z kim....
 
 
 Kapral pyta szeregowca:
 - Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
 - Ze stali.
 - Dobrze.A z czego zrobiony jest zamek karabinu?
 - Tez ze stali
 - Źle.
 - Dlaczego źle?
 - Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: "Zamek zrobiony jest z tego samego materialu"
 
 
 Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
 - Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
 - A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
 - Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w artylerii, a nie w marynarce!
 
 
 Czasoprzestrzeń w wojsku jest wtedy, gdy kapral powie:
 - Sprzątaj korytarz od tego miejsca aż do obiadu.
 
 
 Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar?
 - Powinien wylecieć w powietrze!
 
 
 - Ile razy śmieje się z kawału podoficer?
 - Trzy. Raz jak mu opowiedzą, drugi jak mu wytłumaczą, a trzeci jak zrozumie.
 - A ile razy śmieje się oficer?
 - Dwa. Jak mu opowiedzą i jak wytłumaczą.
 - A generał?
 - Raz, bo on sobie nie da wytłumaczyć.
 
 
 Podczas zbiórki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
 - Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
 Z szeregu występuje czterech.
 - Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.
 
 
 Z pamiętnika żołnierza:
 - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
 - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
 - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...
 
 
 Generał wizytuje dywizję Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
 - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo jestem komandosem!
 Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo jestem komandosem!
 - Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
 Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego chu*a. Uderza w niego szpicrutą i pyta:
 - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
 
 
 - Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
 - Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
 - Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
 - Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!
 
 
 Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
 - Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
 - To nie części a strony! - protestuje jeden z żołnierzy.
 - Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!
 
 
 Kapral szkoli szeregowców:
 - Woda wrze w temperaturze 90 stopni.
 - A nas uczono w szkole, ze woda wrze w temperaturze 100 stopni!
 - Niemożliwe! - mówi kapral sprawdzając coś w swoim notesie.
 - Tak, macie racje. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to kąt prosty!
 
 

wojsko_kobieta


 Wyskoczył spadochroniarz z samolotu i z wrażenia zapomniał, jak uruchomić spadochron. Szarpie się przez chwile, ale widzi, że nic z tego. Nagle widzi żołnierza , który leci obok niego do góry.
 - Hej bracie! Jak otworzyć ten cholerny spadochron?
 - Sorry, ja z saperów...
 
 
 Pułkownik do majora:
 Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca, co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu, ponieważ i tak nic nie będzie widać, proszę żebrać ludzi w sali gimnastycznej.
 Major do kapitana:
 Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu, pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co nie zdarza się każdego dnia.
 Kapitan do porucznika:
 Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca. W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.
 Porucznik do sierżanta:
 Jutro o 9:00 pułkownik zaćmi Słonce na sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.
 Sierżant do kaprala:
 Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca. Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co nie zdarza się każdego dnia, żebrać wszystkich na plac ćwiczeń.
 Dwaj szeregowi pomiędzy sobą:
 Zdaje się, że jutro będzie padał deszcz. Słonce zaćmi pułkownika na sali gimnastycznej. Niewiadomo dlaczego nie zdarza się to każdego dnia...
 
 
 Żołnierz pisze z koszar list do ojca, ze dostał syfilisa. Ojciec odpisuje mu:
 "ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem".
 
 
 Właściwie to saper myli się dwa razy w życiu.
 Pierwszy raz wtedy gdy zostaje saperem. :-)
 
 
 Pewnego razu do wojska stacjonującego na pustyni przyjechał generał, no i pyta żołnierza, jak tam jego życie seksualne, a on mówi:
 - No niby do miasta daleko, ale mamy taka stara wielbłądzice, wiec nie ma problemu.
 Pyta drugiego, a on tez odpowiada mu to samo, pyta trzeciego, a ten znowu odpowiada mu to samo. W końcu generał kazał się zaprowadzić do tej wielbłądzicy.
 Wychodzi od niej po półgodziny i mówi:
 - No, ta wasza wielbłądzica jest stara, ale jeszcze może być.
 - Jasne, ze może być - odpowiadają żołnierze - do miasta zawsze można dojechać.
 
 Okulista zasiadający w komisji wojskowej pyta poborowego:
 - Czy widzicie tam jakieś litery?
 - Nie widzę.
 - A widzicie w ogóle tablice?
 - Nie widzę.
 - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!
 
 - Owak, kim jesteś w cywilu ?
 - W cywilu - panie sierżancie - to ja jestem Pan Owak
 
 Dwóch komandosów tuz przed akcja:
 - Ok. Zsynchronizujmy zegarki! Ja mam 12:00.
 - Ja mam za dwie 12.
 - No dobra... Poczekamy te dwie minuty...
 
 Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
 - No i jak tam na przepustce?
 - Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
 - No siadajcie i opowiadajcie.
 - Niestety nie mogę, panie Generale...
 
 - Tato, pokaz jak biegają słoniki !
 - Ale już pokazywałem ci dzisiaj trzy razy ...
 - Tato, ja chce jeszcze ...
 - No dobrze, ale to już ostatni raz. Pluton !!! Maski gaz. włóż i jeszcze dwa okrążenia !!!
 
 Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutna wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
 - Szeregowi, którym zmarła matka... trzy kroki wystąp!
 Wystąpiło kilu.
 - Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
 
 - Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
 - Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
 - Kto to powiedział?!?!
 - Kopernik.
 - Kopernik wystąp!
 - Przecież umarł.
 - Czemu nikt mi o tym nie zameldował?
 
 Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi:
 - Mój się nie otworzył! Szczęście, ze to tylko ćwiczenia!
 
 Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino, to była największa bitwa w dziejach oręża polskiego.
 - Obywatelu majorze, ale fama głosi, ze pod Monte Ciasno była większa bitwa.
 - Fama? Fama, wystąp!
 
 Na zajęciach z balistyki major oblicza wartość sinusa kata nachylenia działa, otrzymując 2.5. Zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krótkim namyśle odpowiada:
 - Sinus kata w warunkach bojowych osiąga wyższe wartości!
 
 Na jednym z wielu egzaminów płk. Matuszczyk pyta żołnierza:
 - Podchorąży, ilolita jest lufa?
 Podchorąży:
 - Jednolita.
 Płk.:
 - Zaliczone.
 
 Kapral mówi do szeregowca:
 - Masz żetony telefoniczne?
 - Jasne, stary!
 - Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A wiec masz żetony telefoniczne?
 - Nie panie kapralu!
 
 Na komisji wojskowej pytają poborowego:
 - Do you sapek English?
 - Hece???
 Pytają następnego:
 - Do you sapek English?
 - Hece???
 I następnego:
 - Do you sapek Eglish?
 - Esy, I do.
 - Hece???
 
 Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Cos zaszeleściło w krzakach. Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
 - Melduje posłusznie, ze zastrzeliliście zwykła krowę !
 - To nie mogła być zwykła krowa - zwykle krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa !
 Idą dalej. Znowu cos zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
 - Melduje posłusznie, ze zastrzeliliście dzika babę.
 
 Jednym z ulubionych akcentów kapitana Stelmacha w studium wojskowym Politechniki Warszawskiej było powiedzenie: " A buty to się wam maja święcić jak psu co?" na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwała "Jaja". Raz kapitan z duma popatrzył w dol. i ku ogromnej radości kompanii dodał "Albo jak moje".
 
 - Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ciek skoczył bez spadochronu?
 - Oszalał. To już dzisiaj trzeci raz...
 
 Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był major Aksamit. Pewnego dnia jakiś dowcipniś napisał na tablicy w czasie przerwy złota myśl: "Major Aksamit ma w dupie dynamit". Po dzwonku do sali wszedł wspomniany major, przeczytał co było napisane na tablicy, zrobił się czerwony i pobiegł po kierownika (dowódcę ?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybiegł do sali, aby zaczekać na kierownika i oniemiał po raz drugi. Tablica była czysta ! Niewiele myśląc wziął kredę i własnoręcznie napisał wspomniana wyżej sentencje. W chwile potem przyszrdl dowódca, popatrzył na tablice i groźnie zapytał:
 - Kto to napisał ?!
 - Pan major - odpowiedzieli studenci.
 
 W wojsku kapral tłumaczy nowa grę zręcznościowa:
 - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
 - A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
 - Ten wypada z gry.
 
 Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
 - Prawa nogę do goooory podnieść!
 Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewa nogę. Kapral patrzy się wdluz szeregu i krzyczy:
 - Co za dureń podniósł obie nogi?!
 
 Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
 - Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
 Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
 - Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
 Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
 - Oo.!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
 
 Na którymś wykładzie na środku sali , w sposób tajemniczy i niewyjaśniony , znalazł się pet. Do sali wchodzi pan major , zauważa pet i się pyta:
 "Czyj to pet ?"
 Odpowiada mu grobowa cisza , wiec pyta się znowu :
 "Czyj to pet?"
 Znowu odpowiada mu grobowa cisza , pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci :
 "Po raz ostatni pytam się , czyj to pet?"
 Tym razem otrzymuje odpowiedz :
 "Niczyj , można wziąć !"
 
 W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany:
 - Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej.
 - No to trzeba będzie ustalać kto z kim....
 
 Kapral pyta szeregowca:
 - Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
 - Ze stali.
 - Dobrze z czego zrobiony jest zamek karabinu?
 - Tez ze stali
 - Źle.
 - Dlaczego źle?
 - Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: "Zamek zrobiony jest z tego samego materiału"
 
 Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
 - Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
 - A co będzie, obywatelu sierzanie, jeśli kamień spadnie do wody?
 - Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w artylerii, a nie w marynarce!
 
 Odbywa się szkolenie. Kaprala daje komendę:
 - Maski założyć
 - Maski zdjąć
 - Maski założyć
 - Maski zdjąć
 - Kowalski, dlaczego nie zdjąłeś maski?
 - Zdjąłem, obywatelu kapralu!
 - Ale morda ...
 
 Czasoprzestrzeń w wojsku jest wtedy gdy kapral powie :
 - Sprzątaj korytarz od tego miejsca aż do obiadu.
 
 Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar?
 - Powinien wylecieć w powietrze!
 
 - Ile razy śmieje się z kawału podoficer?
 - Trzy. Raz jak mu opowiedzą, drugi jak mu wytłumaczą, a trzeci jak zrozumie.
 - A ile razy śmieje się oficer?
 - Dwa. Jak mu opowiedzą i jak wytłumaczą.
 - A generał?
 - Raz, bo on sobie nie da wytłumaczyć.
 
 Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
 - Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
 Z szeregu występuje czterech.
 - Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.
 
 Z pamiętnika żołnierza:
 - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ja w krzaki! To był dobry dzien...
 - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzien...
 - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzien...
 
 Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretow.Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicruta. Widząc u jednego z żołnierzy niedopity guzik, uderza go w brzuch i pyta:
 - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo jestem komandosem!
 Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo jestem komandosem!
 - Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
 Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego uch*a. Uderza w niego szpicruta i pyta:
 - Bolało?
 - Nie.
 - Dlaczego?
 - Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
 
 - Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
 - Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
 - Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
 - Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!
 
 Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
 - Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
 - To nie części a strony! - protestuje jeden z żołnierzy.
 - Głupstwa gadacie! Strony SA w gitarze!
 
 Kapral szkoli szeregowców:
 - Woda wrze w temperaturze 90 stopni.
 - A nas uczono w szkole, ze woda wrze w temperaturze 100 stopni!
 - Niemożliwe! - mówi kapral sprzwdzajac cos w swoim notesie.
 - Tak, macie racje. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to kat prosty!
 
 Wyskoczył spadochroniarz z samolotu i z wrażenia zapomniał, jak uruchomić spadochron. Szarpie się przez chwile, ale widzi, ze nic z tego. Nagle widzi żołnierza , który leci obok niego do góry.
 - Hej bracie! Jak otworzyć ten cholerny spadochron?
 - Sorty ,ja z saperów...
 
 Pułkownik do majora:
 Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca, co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu, ponieważ i tak nic nic nie będzie widać, prośże żebrać ludzi w sali gimnastycznej.
 Major do kapitana:
 Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu, pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co nie zdarza się każdego dnia.
 Kapitan do porucznika:
 Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca. W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej, co niezdar się każdego dnia.
 Porucznik do sierżanta:
 Joto o 9:00 pułkownik zaćmi Słonce na sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.
 Sierżant do kaprala:
 Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca. Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co nie zdarza się każdego dnia, żebrać wszystkich na plac ćwiczeń.
 Dwaj szeregowi pomiendzy sobą:
 Zdaje się, ze jutro będzie padał deszcz. Słonce zaćmi pułkownika na sali gimnastycznej. Niewiadomo dlaczego nie zdarza się to każdego dnia...
 
 Żołnierz pisze z koszar list do ojca, ze dostał syfilis. Ojciec odpisuje mu:
 "ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale nos to z honorem".
 
 Właściwie to saper myli się dwa razy w życiu.
 Pierwszy raz wtedy gdy zostaje saperem.
 W wojsku kapral tłumaczy nową grę zręcznościową:
 - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
 - A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
 - Ten wypada z gry.
 
 Podczas zbiórki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
 - Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
 Z szeregu występuje czterech.
 - Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.
 
 - Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
 - Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
 - Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
 - Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!
 
 Na komisji wojskowej pytają poborowego:
 - Do you sapek English?
 - Hece???
 Pytają następnego:
 - Do you sapek English?
 - Hece???
 I następnego:
 - Do you sapek English?
 - Esy, I do.
 - Hece???
 
 Z pamiętnika żołnierza:
 "Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
 Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
 Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień..."
 
 Kapral szkoli szeregowców:
 - Woda wrze w temperaturze 90 stopni.
 - A nas uczono w szkole, że woda wrze w temperaturze 100 stopni!
 - Niemożliwe! - mówi kapral, sprawdzając coś w swoim notesie.
 - Tak, macie rację. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to kąt prosty!
 
 Na którymś wykładzie na środku sali, w sposób tajemniczy i niewyjaśniony, znalazł się pet. Do sali wchodzi pan major, zauważa pet i pyta się:
 - Czyj to pet?
 Odpowiada mu grobowa cisza, więc pyta się znowu:
 - Czyj to pet?
 Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygraną i pyta się po raz trzeci:
 - Po raz ostatni pytam się: Czyj to pet?
 Głos z sali:
 - Niczyj, można wziąć!
 
 Żołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilis. Ojciec odpisuje mu:
 "Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to
 z honorem".
 Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
 - Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości: pułap 200 metrów.
 Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta, czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
 - Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
 Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
 - Oo.!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
 
 Z pamiętnika partyzanta:
 "Poniedziałek - goniliśmy Niemców po lesie.
 Wtorek - Niemcy gonili nas po lesie.
 Środa - przyszedł leśniczy i nas wszystkich opieprzył i wygonił."